Na Polu Chwaly - Mor W.A., Wigor Mor W.A., Łyskacz

Na Polu Chwaly - Mor W.A., Wigor Mor W.A., Łyskacz

Год
2005
Язык
`研磨`
Длительность
275970

以下は曲の歌詞です Na Polu Chwaly 、アーティスト - Mor W.A., Wigor Mor W.A., Łyskacz 翻訳付き

歌詞 " Na Polu Chwaly "

原文と翻訳

Na Polu Chwaly

Mor W.A., Wigor Mor W.A., Łyskacz

Treściwy rap, powstały w Warszawie

W słusznej sprawie, nim się karmię, nigdy nie udławię

Trwały ślad po sobie zostawię na polu chwały

Konkret przesłanie zagłuszy dyrdymały

Od zawsze, my lokalnie, kontra kanalie

Co dzień przychodzi stoczyć kolejną batalię

Nie będziemy się szczypać, uderzymy frontalnie

W czasach apogeum, to my zdobędziemy trofeum

To prawdy serum, dla wszystkich żyjących w niewiedzy

Czas przejrzeć na oczy, do akcji wkroczyć

Nie czekać, aż ktoś zada cios w plecy, zaciekle się bronić

Nie dać odbić własnej fortecy, dla lepszego jutra

A nie dla hecy ta operacja, stawiamy opór, uchroni nas fortyfikacja

Nasi najbliżsi, to wzajemna aplikacja sił

Ten slogan będzie żył, póki my żyjemy

Bez słowa nie zaginiemy, jak bez słuchu

Pozostaniemy w pamięci, choć dla wielu jak spod prawa wyjęci

Ich to pewnie nie przekona, że te słowa, to nasza osłona, nikt nas nie pokona

Widzisz ten świat cały

Walki na dobre rozgorzały

Tylko kto zostanie na polu chwały

Sięgnie po zwycięstwo

Tym samym udowodni swoje męstwo x2

Bez dowódców wielkich armii, generałów i marszałków

Bez fortyfikacji i niezdobytych zamków

Iść naprzód w dwójnasób, bo czasem spokojnie

Kiedy indziej jak na wojnie — w trudzie i mozole

Gdzie ziemia pod stopami, to wielkie bitwy pole

Stawiam kroki tak, żebym nie poległ w głębokim dole

Gdzie upadłe społeczeństwo wierny swoim ideałom

Udowadniam moje męstwo oby jak najdłużej

To błogosławieństwo, że z talentem w kaburze

I z uporem zamiast broni idę

Tak, żeby życia już nie trwonić nigdy więcej

Teraz znam już swoje miejsce i jego będę bronić

Tak jak moi kompani w tej kampanii, która właśnie się rozgrywa

Pokażemy jak zwycięstwo się zdobywa

Kto zostanie na polu chwały

Komu fanfary będą grały w tempie dziewięćdziesiąt dwa i trzy dziesiąte

Do których ja nawinę zwrotę, bo wierzę, że wygramy

I będę wierzył w to dopóki razem nagrywamy

Idę sobie mą dzielnicą z podniesioną przyłbicą

I wyzwaniu stawiam czoła, wierzę, że podołać zdołam

To stara szkoła, ale nowo-mowa z Ursynowa Polak

O pomstę wołam, czas zażegnać kryzys ku chwale ojczyzny

Na straży ojcowizny razem z bliźnim, rodakiem

W polskim rapie o swoje wciąż walczę

W dłoni dzierżę nie miecz i tarczę lecz pióro i papier

Wtem coś zanucę, słowo w rym obrócę

Ziom na MPC podklepie jakieś nuty i interwały

Tym razem w studio — na polu chwały

Chwała Bogu ziomuś czy to na rejonie w domu

Czy też w trasie na koncertach i wszystkich terytoriach

ZIP, Mor W.A.

— niechaj tu i tam

Przyświeca nam wiecznie, odwieczna gloria

Widzisz ten świat cały

Walki na dobre rozgorzały

Tylko kto zostanie na polu chwały

Sięgnie po zwycięstwo

Tym samym udowodni swoje męstwo x2

Europa środkowa, surowy klimat, w końcu wolność słowa

Po latach niepokoju, poświęceń naszych przodków w boju

O polskość, o ten język, oni potrafili zerwać okupanta więzy

Tak jak niegdyś nam przypominano, dzisiaj my przypominamy

W końcu wiemy co im zawdzięczamy, co osiągnąć chcemy

Następny poziom, żaden plagiat, nie zmąci nam spokoju

Obcy wywiad, żadna inna pazerna rura

Tylko takie drzewo mocne, w które często uderza wichura

Życie codzienne, Warszawa nie Costa Brava

Na polu chwały, ku przetrwaniu tego gatunku

Po raz kolejny wychodzimy w pełnym rynsztunku

200万曲以上の歌詞

様々な言語の楽曲

翻訳

あらゆる言語への高品質な翻訳

クイック検索

必要なテキストを数秒で見つけます