Landszaft z kroplą krwi - Jacek Kaczmarski

Landszaft z kroplą krwi - Jacek Kaczmarski

  • リリース年: 2014
  • 言語: 研磨
  • 間隔: 3:23

以下は曲の歌詞です Landszaft z kroplą krwi 、アーティスト - Jacek Kaczmarski 翻訳付き

歌詞 " Landszaft z kroplą krwi "

原文と翻訳

Landszaft z kroplą krwi

Jacek Kaczmarski

Za oknem jest łąka, jak dżungla obfita

Źdźbeł, liści i łodyg w labirynt poryta

Przez niezmordowane dżdżownice

Za łąką - jezioro, w jeziorze dzieciaki

Pluskają się co dzień bez celu, dla draki

By drżeć mieli o co rodzice

Jezioro się kończy łagodnym wzniesieniem

Na którym się pasą pod wieczór jelenie

I kosiarz się zmierzchem zachłyśnie

Wzniesieniem przesuwa się brzytwa liliowa

I kroplą po ostrzu jej spływa krwi owal

Gdy przetnie już słońce — jak wiśnię

Psy milkną, dzieciaki przestają rozrabiać

W szuwarach histeria panoszy się żabia

I tryton w akwarium zamiera…

I ty — nagle cicha — nie spuszczasz mnie z oka

W bezruchu twych ramion jest prośba głęboka

Bym blisko był - tutaj i teraz

To noc tylko — mówię - nie pierwsza… — przerywasz

Na usta dłoń kładziesz, kapłanka żarliwa

Bym w złą czegoś nie rzekł godzinę

Objęta — w przeczutą wsłuchujesz się grozę

Za ścianą świat miota się w telewizorze

Na własną się łaszcząc padlinę

Za oknem nic nie ma, nic nie ma, nic nie ma!

Więc trzymam się ciebie rękami obiema

By wiedzieć, że chociaż ty jesteś

I toczy nas noc po przepaściach ciemności

Splecionych jak węże w znak nieskończoności

Swych skór ogłuszone szelestem

Podwójne nam tętno godziny odmierza

Leżymy pośrodku rybiego pęcherza

I ciemne unosi nas morze

Nie od nas zależy, co z nami się stanie

Więc ujrzeć próbuję na drżącej membranie

Zmierzch, łąkę i dzieci w jeziorze

Za błoną się wiją płomieni jelita

Krtań ognia zmiażdżone dżdżownice połyka

Aż przestrzeń od żaru drga

I pęka nasz pęcherz, jak mydlana bańka…

Leżymy bezbronni na dłoni poranka

Nie w mocy, by cieszyć się z dnia

200万曲以上の歌詞

様々な言語の楽曲

翻訳

あらゆる言語への高品質な翻訳

クイック検索

必要なテキストを数秒で見つけます